TestyTestSkoda Superb 2.0 TDI DSG (2024) – opinia, zalety i wady

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024) – opinia, zalety i wady

Na pograniczu premium – Skoda Superb czwartej generacji zyskała więcej szlachetnych akcentów i cyfrowych nowinek, ale wciąż stawia przede wszystkim na praktyczność. A z bazowym 150-konnym dieslem zaskakuje osiągami.

Są segmenty, w których czas płynie nieco wolniej niż w innych. Szczególnie te nieco zapomniane. Podczas gdy w niektórych, bardziej obleganych sektorach rynku producenci prześcigają się w prezentowaniu nowych generacji i liftingów, wśród aut klasy średniej dzieje się niewiele. W zasadzie dominują nekrologi: Ford Mondeo, Opel Insignia, Mazda 6 i kilka pokrewnych modeli w ostatnich latach zniknęły z rynku.

Ale nie wszyscy odpuścili i całkowicie przestawili zwrotnice na SUV-y. Skoda kontynuuje historię Superba w czwartym współczesnym wcieleniu modelu. Poprzednik utrzymywał się na rynku przez długie 9 lat, a ostatnie statystyki sprzedaży bynajmniej nie sugerowały, że było tych lat zbyt wiele – w ub.r. ustępujący Superb znalazł w Polsce blisko 6200 nabywców, o 14% więcej niż w 2022 r., i symbolicznie zwiększył swój udział w całym rynku do 1,3%.

Skoda Superb 20 TDI DSG 2024 test tył 01

Ledwie kilka dni temu gruchnęła wiadomość, że obecny Golf może dotrwać w produkcji do 2035 r. Podobnie będzie najpewniej z nową Skodą Superb – która zachowała gabaryty poprzedniczki, ale zyskała na nowoczesności, aerodynamice i wydajności. W naszym teście występuje egzemplarz z bazowym 150-konnym turbodieslem 2.0 TDI, seryjnie sprzęgniętym ze skrzynią DSG, w topowej wersji wyposażenia Laurin & Klement. Takie auto kosztuje od 215 900 zł, choć ceny tej wersji napędowej rozpoczynają się od 166 950 zł (bazowa odmiana Essence).

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): nadwozie, wnętrze

Czwarte pokolenia Superba, na wzór innych nowych lub zmodernizowanych modeli Skody, wygląda na nieco smuklejsze i optycznie szersze, głównie za sprawą kształtu lamp. Uwagę zwracają bardziej pionowo ustawiony grill oraz satynowe oznaczenia marki. Ważniejsze są jednak mniej widoczne detale, na czele z „doszlifowaną” aerodynamiką, którą poprawiają rozwiązania takie jak kurtyny powietrzne w zderzaku. Efekt jest znaczący: współczynnik oporu powietrza nowego Superba wynosi od 0,23 (kombi: od 0,25), czyli jest o 15% lepszy niż wcześniej, z korzyścią dla niższego zużycia paliwa oraz poziomu hałasu przy wyższych prędkościach. To nie wszystko: lusterka są teraz mocowane do poszyć drzwi, co poprawia widoczność w przód, a matrycowe reflektory drugiej generacji – seryjne w wersji Laurin & Klement – dysponują większą liczbą modułów (36), dzięki czemu precyzyjniej „wycinają” inne pojazdy oraz tablice drogowe i generują o 40% więcej światła.

Na długość zarówno wersji liftback, jak i kombi przybyło ok. 4 cm, choć rozstaw osi pozostał bez zmian – to 284 cm. Zresztą korekty były tu zbędne. Superb tradycyjnie rozpieszcza przestrzenią, a miejsca na nogi i nad głowami nawet nieco przybyło. Kabina jest szeroka (152 cm zarówno z przodu, jak i z tyłu), a po odsunięciu siedzenia kierowcy o 1 m od pedałów (wartość typowa dla osoby przeciętnego wzrostu) na wysokości kolan z tyłu pozostaje 85 cm – więcej niż w BMW serii 5 czy Mercedesie klasy E (!). Wygodę podróżowania z tyłu zwiększa komfortowa kanapa, z obszernym siedziskiem i wysokim oparciem, a także wystarczającą ilość miejsca na stopy oraz duże otwory drzwi, które ułatwiają wsiadanie i wysiadanie.

Przy swoich gabarytach Superb okazuje się całkiem zwrotny – średnica zawracania wynosi tu 11,1 m, a więc niewiele więcej niż w niektórych kompaktach.

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): bagażnik

Nowa generacja Skody Superb oferuje nieco więcej miejsca na bagaże. W liftbacku pojemność bagażnika wzrosła wynosi 645 l, czyli o 20 l więcej niż w poprzedniku. Przestrzeń jest łatwo dostępna, oparcia kanapy można składać klamkami zlokalizowanymi w burtach, a po bokach wygospodarowano pojemne schowki. Nie zabrakło też haków na torby oraz koła dojazdowego (seryjne w wersji L&K, w pozostałych wersjach to opcja za 800 zł).

Minus: po złożeniu oparć nie powstaje płaska powierzchnia; wielofunkcyjną podłogę można dokupić tylko w kombi (za wyjątkiem hybrydy plug-in). Ładowność nie budzi zastrzeżeń – przekracza 600 kg, podobnie jak uciąg przyczepy (2000 kg).

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): kokpit

Kierowca nowej Skody Superb może cieszyć się ergonomiczną, naturalną pozycją z wyciągniętymi nogami i jest dobrze zintegrowany z kokpitem. Po obu stronach ma do dyspozycji wygodne podłokietniki, a bardzo dobrze wyprofilowany fotel oferuje duży zakres regulacji (w tym 2-osiowo ustawiane zagłówki) oraz funkcję masażu pleców.

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024) - test - tablica rozdzielcza
Ergonomiczny, porządnie wykończony kokpit o niskiej zabudowie. Łatwo dostępna ładowarka indukcyjna (pod centralnymi pokrętłami), dobra widoczność w przód.

Wnętrze Superba czwartej generacji zwraca jednak uwagę przede wszystkim nowoczesną deską rozdzielczą – podobną do tej w Kodiaqu, jednak bardziej elegancką. Ekran dotykowy systemu multimedialnego nie jest już wkomponowany w tablicę rozdzielczą, lecz wolnostojący, umieszczony na szczycie konsoli środkowej. Niska zabudowa kokpitu dodatkowo zwiększa uczucie przestronności, a obok wizualnie lekkiej formy nie sposób nie docenić starannego wykończenia. Tapicerowane obszycia oraz kieszenie drzwi i schowek przed pasażerem, duży udział miękkich tworzyw, estetyczne i poręczne klamki, wstawki udające matowy metal, żebrowany pas, rozbudowane nastrojowe podświetlenie – jakościowy standard Skody wykracza ponad to, do czego przywykliśmy w wolumenowych autach klasy średniej. Ograniczniki drzwi są stopniowane, jak w droższych autach, a pokrętła pracują z pożądaną precyzją.

Te ostatnie odgrywają zresztą istotną rolę w przyjaznej koncepcji obsługi kokpitu Superba. Dwa boczne służą do regulacji temperatury wentylacji oraz podgrzewania i wentylacji foteli, a środkowemu można przypisać wybrane funkcje (od jednej do czterech) – proste i skuteczne! Codzienne użytkowanie uprzyjemniają łatwo dostępna indukcyjna ładowarka smartfona, przejrzyste cyfrowe zegary oraz intuicyjny system multimedialny, który ma szybko reagujący ekran, konfigurowalny pasek skrótów oraz rozsądnie zorganizowane menu z dużymi polami dotykowymi. Można go także obsługiwać głosowo, korzystając ze swobodnie wypowiadanych komend.

Zalet jest więcej: wentylacja foteli (seryjna w wersji L&K) oferuje funkcję osuszania, w podłokietniku czeka poręczny czyścik do ekranu z mikrofibry, a asystent znaków drogowych, niczym w BMW, potrafi wskazywać na zegarach najbliższe ograniczenie (a ponadto można go łatwo „wyciszyć” z kierownicy). Minus: biorąc pod uwagę aspiracje Superba, kamera cofania mogłaby zapewniać obraz lepszej jakości. Za to zaopatrzono ją w aktywowany przez ekran spryskiwacz.

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): silnik i skrzynia, zużycie paliwa

Testowany Superb otrzymał słabszego z dwóch diesli, o mocy 150 KM i 320 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wysokoprężna jednostka zbiera wysokie noty we wszystkich kategoriach, począwszy od kultury pracy: nawet pod obciążeniem jest dość cicha i nie emituje nieprzyjemnego „chrobotania” (podczas spokojnej jazdy praktycznie jej nie słychać), a układ start-stop działa sprawnie mimo braku układu miękkiej hybrydy.

Przede wszystkim silnik zaskakuje jednak żwawą reakcją na gaz i dobrą dynamiką. To przede wszystkim zasługa solidnej dawki siły napędowej dostępnej w szerokim zakresie obrotów (przypływ momentu czuć od ok. 1,5 do ponad 4 tys. obr./min) oraz sprawnej pracy 7-biegowej skrzyni DSG, która gładko i przytomnie dobiera biegi. Przyspieszenie do 100 km/h okazało się nawet symbolicznie lepsze od danych fabrycznych (9,0 vs 9,2 s).

Nie rozczarowuje także zużycie paliwa, które wynosi od niewiele ponad 4 l/100 km w trasie do nieco ponad 6 l na autostradzie oraz ok. 6,5-6,8 l w gęstym ruchu miejskim. Przy 66-litrowym zbiorniku daje to minimum 1000 km zasięgu.

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): komfort, prowadzenie

Na drodze Superb sprawia wrażenie bardziej zwartego od poprzednika, który prowadził się stabilnie i bezpiecznie, jednak nowa generacja jest zwinniejsza i ma mniejsze skłonności do „pływania”. Do tego zapewnia kierowcy lepszą łączność z przednimi kołami – standardowy w wersji L&K progresywny układ kierowniczy (ułatwia manewrowanie: na postoju skrajne położenia dzielą tylko 2 obroty) pracuje nieco syntetycznie, ale okazuje się bardziej komunikatywny. W skrócie: auto zachowuje się zwinniej, a mimo niemałego momentu obrotowego na przedniej osi nie zdradza problemów z trakcją (przynajmniej w letnich warunkach, z którymi mieliśmy do czynienia w trakcie testu).

Testowany Superb w topowej wersji L&K jest seryjnie wyposażony w pakiet Drive Plus, który poza wspomnianym progresywnym układem kierowniczym obejmuje zawieszenie DCC Plus z adaptacyjnymi amortyzatorami nowej generacji i wybór trybu jazdy. Takie podwozie oferuje bardzo dużą rozpiętość charakterystyki, od komfortowej do sztywniejszej, i nawet przy skrajnych nastawach nie dopuszcza do bujania czy wstrząsów. Niestety ma jedną wadę: na poprzecznych nierównościach i uskokach nawierzchni, podobnie jak w testowanym przez nas Passacie, pozwala sobie na słyszalny dźwięk dobijania. Tymczasem np. w Enyaqu zawieszenie DCC pracuje praktycznie bezgłośnie.

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): cena, wyposażenie

Spieszymy jednak z pocieszeniem: podwozie ze standardowymi amortyzatorami pracuje cicho i w udany sposób łączy zadowalający komfort z pewnym prowadzeniem. Dlatego zamiast inwestować w wariant L&K, nowego Superba można ze spokojem wybrać w bazowej wersji Essence, która jest nieźle wyposażona (m.in. 16-calowe alufelgi, klimatyzacja automatyczna, podgrzewane fotele, reflektory LED, czujniki cofania oraz kamera cofania), albo w optymalnie „skrojonej” odmianie Selection (m.in. dostęp bezkluczykowy, 17-calowe alufelgi, przednie czujniki parkowania) i dokupić kilka dodatków.

Skoda Superb 20 TDI DSG 2024 test przód 02

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024) – test: podsumowanie

Niezwykle dopracowany samochód klasy średniej dla wszystkich tych, którzy nie muszą mieć SUV-a. Przemyślany, przyjemnie wykonany, ergonomiczny, komfortowy. Z testowanym dieslem – nad wyraz dynamiczny, a jednocześnie bardzo oszczędny. 

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): plusy i minusy

Nadwozie i wnętrze
 +  wyjątkowo przestronne wnętrze w obu rzędach siedzeń, bardzo pojemny i funkcjonalny bagażnik, wzorowa ergonomia, łatwa obsługa (w tym przyjazne cyfrowe interfejsy), wysoka jakość i estetyka wykończenia (jak na ten segment), znakomite fotele i wygodna kanapa
 –  brak gniazdka 230 V w opcji, brak podwójnej podłogi dla liftbacka

Układ napędowy
 +  subiektywnie silnik sprawia wrażenie mocniejszego, dobra reakcja, harmonijna charakterystyka, dobre wygłuszenie oraz wysoka kultura pracy (jak na 4-cylindrowego diesla), sprawna praca przekładni DSG, niskie zużycie paliwa i duży zasięg

Właściwości jezdne
 +  stabilne, bezpieczne prowadzenie, wysoka rozpiętość charakterystyki zawieszenia DCC, dobry ogólny komfort jazdy, cicha praca seryjnego zawieszenia
 –  stuki na poprzecznych nierównościach w przypadku DCC, przeciętne wygłuszenie przy ok. 100 km/h (ale zadowalające przy prędkościach miejskich i autostradowych)

Wyposażenie i cena
 +  bogate wyposażenie standardowe (wersja L&K), 3 lata gwarancji (pierwsze 2 lata bez limitu, trzeci rok z ograniczeniem do 60 000 km), rozbudowana sieć salonów i ASO
 –  brak słabszego diesla (który jest w Passacie – 122 KM), opcje powiązane w pakiety

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): dane techniczne, osiągi, spalanie

Silnik: turbodiesel (R4, 16 V, 1968 cm³): moc maksymalna 150 KM, maksymalny moment obrotowy 360 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h 9,2 s, prędkość maksymalna 225 km/h, średnie zużycie paliwa 4,9 l/100 km (WLTP)

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): dane techniczne, osiągi, spalanie, cena
DANE TECHNICZNE Skoda Superb 2.0 TDI DSG
Silnik turbodiesel
Układ cyl./zaw./pojemność (benz.) R4/16/1968 cm³
Moc maksymalna 150 KM przy 3000 obr./min
Maks. moment obrotowy (benz./elektr./systemowy) 360 Nm przy 1600-2750 obr./min
Napęd/skrzynia biegów przedni/aut., 7-biegowa
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi 4,91/1,85/1,48/2,84 m
Masa/ładowność 1587/623 kg
Pojemność bagażnika (min./maks.) 645/1795 l
Poj. zbiornika paliwa 66 l (ON)
Opony 235/45 R18
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA)
Prędkość maksymalna 225 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9,2 s
Średnie zużycie paliwa 4,9 l/100 km
DANE TESTOWE (OPONY LETNIE)
0-100 km/h 9,0 s
100-0 km/h (zimne/ciepłe) 36,5/36,1 m
Hałas przy 50/100 km/h 56,6/64,5 dB
Liczba obrotów kierownicą 2,0
Zużycie paliwa w teście (miasto/trasa/średnie) 6,8/4,4/5,6 l/100 km
CENA
Wersja Skoda Superb 2.0 TDI DSG
Cena od 166 950 zł (wersja Essence)
od 215 900 zł (wersja L&K)

Skoda Superb 2.0 TDI DSG (2024): zdjęcia

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji