Nowa chińska marka oficjalnie już na polskim rynku. Jej nazwa to skróty, których pochodzenie ciężko jest rozszyfrować samemu. Właśnie wprowadziła na rynek dwie nowości: Omodę 5 oraz Jaecoo 7.
Choć niektóre źródła przedstawiają Omodę i Jaecoo jako dwie osobne marki, to oficjalny komunikat z polskiej premiery mówi o jednej marce OMODA & JAECOO.
Marka ta należy do chińskiego koncernu Chery, który ma siedzibę w Wuhan i jest największym eksporterem samochodów osobowych wśród chińskich marek.
Koncern Chery
Istnieje od 21 lat. W minionym roku sprzedał na całym świecie 1,88 mln egzemplarzy samochodów, czyli o ponad 50% więcej niż rok wcześniej. Liczby te świetnie dowodzą, że Chery postawił na ekspansję.
Koncern obecny jest już na ponad 40 rynkach i właśnie wszedł do Europy. Na poważnie. Jest bowiem chińską marką, która jako pierwsza ma rozpocząć nie tylko sprzedaż, ale i produkcję na Starym Kontynencie. Na początek O&J zaistnieje do końca roku w czterech europejskich krajach: Hiszpanii, Włoszech, Polsce i na Węgrzech.
Pochodzenie nazw
Zapewne niejedna osoba zadaje sobie pytanie skąd się wzięły tajemnicze nazwy Omoda i Jaecoo. Okazuje się, że O w Omoda pochodzi od oznaczenia atomu tlenu, a Moda od francuskiego Mode, czyli sposobu ubierania się i krótkotrwałej popularności. Równie niecodzienne jest pochodzenie Jaecoo, które okazuje się być zbitką niemieckiego Jaeger czyli myśliwego i angielskiego Cool.
Nazewnictwo modeli przyjęto według zasady, że samochody o charakterze miejskim będą nosić nazwę Omoda, a Jaecoo będzie zarezerwowana dla SUV-ów o zdecydowanie terenowym charakterze. Per analogiam, to tak jakby Alfa Romeo nazywała modele osobowe Alfa, a SUV-y – Romeo. Mielibyśmy wówczas Alfę Giulię i Romeo Stelvio.
Omoda i Jaecoo
W ramach tej strategii Omoda Jaecoo wprowadziła na początek na nasz rynek model Omoda 5 i Jaecoo 7. Ten pierwszy występuje w dwóch wersjach – elektrycznej i spalinowej. Drugi – wyłączenie spalinowej.
Omoda 5 to crossover o długości 4,4 m, czyli będzie alternatywą dla Toyoty C-HR, Kii XCeed czy Mazdy CX-30. Jaecoo 7, jako 4,5-metrowy SUV będzie celować bardziej w takie modele jak Kia Sportage czy Mazda CX-5.
Spalinowy silnik w obu modelach to benzynowa jednostka 1.6 z turbodoładowaniem. Moc maksymalna 197 KM, maksymalny moment obrotowy 290 Nm.
Silnik elektryczny w Omodzie 5 ma zapewnić zasięg 430 km dzięki akumulatorowi o pojemności 61 kWh przy teoretycznym zużyciu energii na poziomie 15,5 kWh/100 km.
Wiele danych nie zostało jeszcze podanych, w tym tak istotne jak cena. Wiadomo jednak, że w serwisach ogłoszeniowych dilerzy już sprzedają Omodę 5 w cenie 129 tysięcy złotych. Mówi się również o tym, że Jacoo 7 ma być wyceniony na około 150 tys. zł.
Wszystkie modele mają mieć 7-letnią gwarancję z limitem 150 tys. km.
W następnych krokach Omoda i Jaecoo planuje wprowadzić na rynek tańszą wersję Omody 5 (ok. 113 tys. zł) oraz modele Omoda 7 i Jaecoo 8.
Do końca trzeciego kwartału tego roku sieć sprzedażowa w Polsce ma składać się z 30 dilerów, a do końca przyszłego roku powiększyć się do 45 punktów. Sądząc po pierwszych wynikach sprzedaży z innych rynków europejskich, mimo wielu niejasności, można spodziewać się, że Omoda i Jaecoo narobi sporo zamieszania nie tylko związanego z nazewnictwem swoich modeli.
