Poradnik kupującegoNajlepsze SUV-y klasy wyższej i luksusowe

Najlepsze SUV-y klasy wyższej i luksusowe [RANKING-PEWNY WYBÓR 2024]

Największe SUV-y to dla wielu sposób na manifestację zamożności, ale dla innych to po prostu kwintesencja wszechstronnego SUV-a. Które z nich zasługują na uwagę?

Choć samochody te nie należą do kusząco wycenionych, SUV-y klasy wyższej i luksusowe znajdują niemałe grono nabywców. Obecnie nikogo nie powinno już chyba dziwić to, że zarówno na naszym rynku, jak i w całej Europie sprzedają się one lepiej od swoich tańszych, nieuterenowionych odpowiedników.

W krajowych rankingach sprzedaży zajmują przyzwoite, szóste miejsce – za średnimi i małymi SUV-ami, kompaktami, autami miejskimi i klasy średniej. W Europie plasują się nieco niżej, na ósmej pozycji, ale mają jeszcze większą niż u nas przewagę nad tradycyjnymi autami klasy wyższej i luksusowymi.

Polscy nabywcy mogą wybierać spośród ponad 35 SUV-ów klasy wyższej i luksusowych, a gdy policzy się wszystkie wersje silnikowe, oferta rozszerza się do przeszło 150 samochodów. Wiele z nich ma reprezentacyjny charakter, ale nie brakuje też familijnych czy tchnących dynamiką. Są też modele uzdolnione terenowo. Zainteresowani mają zatem w czym przebierać.

Okazje pozwalają wejść w posiadanie nowego auta z opisywanej grupy za ok. 250 tys. zł, ale zwykle ceny są tu znacznie wyższe, a ich górna granica praktycznie nie istnieje. Topowy Range Rover kosztuje 1,5 mln złotych, i to bez dodatków, które potrafią zbliżyć jego cenę do 2 milionów. Ale to „tylko” Range Rover, wyżej są jeszcze przecież ultraluksusowe propozycje Bentleya czy Rolls-Royce’a.

SUV-y klasy wyższej i luksusowe
w cenie poniżej 400 tys. zł

Choć samochody dwóch opisywanych klas potrafią kosztować znacznie więcej, około połowy oferowanych w nich modeli ma wersje, które da się kupić za mniej niż 400 tys. zł (czyli de facto w przedziale 250-400 tys. zł). Oczywiście przeważnie nie są to warianty z najmocniejszymi silnikami czy topowym wyposażeniem, ale da się już w tej cenie znaleźć 400-konne „elektryki” i hybrydy plug-in. Zwykle jednak SUV-y klasy wyższej i luksusowe w tym zakresie cenowym wykorzystują benzynowe lub wysokoprężne silniki o mocy 200-300 KM. Automat to w tej grupie konieczność, właściwie wszystkie auta (poza elektrycznymi) mają też napęd na cztery koła.

Wyróżnienie:
Volkswagen Touareg 3.0 V6 TDI 4Motion Touareg
(326 590 zł)

Volkswagen Touareg

Choć nosi logo Volkswagena, Touareg absolutnie nie jest pospolitym autem. To model, który jak z równymi konkuruje z SUV-ami klasy wyższej prestiżowych producentów. Nie brakuje ludzi, którzy nie doceniają tego modelu. Ale w tym właśnie jego siła. Wiele osób ceni sobie wiążące się z tym modelem delikatne niedopowiedzenie. W końcu poza znaczkiem w niczym nie ustępuje on uznanym rywalom, dzieli platformę z Porsche Cayenne, ma konstrukcję w połowie wykonaną z aluminium i może oferować właściwie wszystkie udogodnienia dostępne w tym segmencie, włącznie z tymi najbardziej zaawansowanymi, jak system aktywnej stabilizacji przechyłów nadwozia. A jednocześnie nie kosztuje tyle co Porsche, za wersję z optymalnym dla takiego auta mocnym, 286-konnym dieslem płaci się 326 590 zł, 231-konna jest o ok. 10 tys. zł tańsza (ceny Cayenne startują w okolicy pół miliona złotych).

Wyróżnienie:
Toyota Land Cruiser 2.8 D-4D 8 A/T 4×4 Invincible
(373 900 zł)

Toyota Land Cruiser

Najnowsza odsłona jednego z samochodów, które przez lata zapracowały sobie na miano ikon czy legend. Jeszcze kilka lat temu dostępne były u nas dwie linie Land Cruisera – mniejsza, w wielu krajach znana jako Prado, oraz większa. Teraz w sprzedaży jest tylko ta pierwsza. Miłośnicy tej niezawodnej „terenówki” z wygodnym, rodzinnym wnętrzem długo czekali na najnowsze wydanie. Podczas gdy jej pierwsze generacje (J70, J90 i J120) były w sprzedaży po 6-7 lat, kolejna (J150) nieco „zasiedziała się” w salonach i ustąpiła miejsca widocznej na zdjęciu nowości dopiero po 15 latach. Zdecydowanie warto było czekać. Nowy Land Cruiser (J250) zachował najlepsze cechy poprzedników i dodał do nich efektowny, nieco nostalgiczny design, szczególnie podkreślony w limitowanej (w Polsce do 120 sztuk) premierowej serii First Edition z okrągłymi światłami LED z przodu. To jednak najdroższy wariant za 450 tys. zł, my polecamy tańsze odmiany. Bazowa Prado, z materiałową tapicerką, ręczną jednostrefową klimatyzacją, bez ogrzewanych foteli i czujników cofania, to coś dla służb. W przypadku indywidualnych odbiorców za minimum można uznać odmianę Prestige (342 900 zł), a za optimum – wariant Invincible (373 900 zł), pozwalający cieszyć się nie tylko pełnymi terenowymi zdolnościami, ale i nowoczesnym wyposażeniem japońskiej nowości.

Najlepszy SUV klasy wyższej i luksusowy
w cenie poniżej 400 tys. zł:
Kia EV9 AWD Earth (343 900 zł)

Kia EV9

Wśród SUV-ów klasy wyższej i luksusowych nie brakuje oczywiście samochodów elektrycznych. Takie czasy. Pomijając „promowanie” tego rodzaju napędów przez europejskich urzędników, dla niejednej osoby posiadającej własny garaż, a nieraz także odpowiednią instalację fotowoltaiczną, duży SUV na prąd ma niemało sensu. W tej grupie nie brakuje wyjątkowych samochodów, jak ponad tysiąckonna Tesla Model X Plaid czy wyjątkowo luksusowy Mercedes-Maybach EQS SUV za blisko milion złotych, polecamy jednak dostępną już za jedną trzecią tej kwoty nowość Kii: EV9. Ten potężny, seryjnie 7-miejscowy SUV (5 m długości, 2 m szerokości, wysokość prawie 1,8 m) z efektownie wyglądającym nadwoziem już w standardowej wersji Earth zachwyca wyposażeniem (wystarczy wspomnieć o podgrzewaniu oraz wentylacji nie tylko foteli, ale i zewnętrznych miejsc kanapy w drugim rzędzie). Z 203-konnym silnikiem i tylnym napędem kosztuje 323 900 zł, ale naszym zdaniem warto dopłacić do wariantu AWD z dwoma silnikami o łącznej mocy 384 KM. Jest o 20 tys. zł droższy, a do tego przejeżdża mniejszy dystans na pełnej baterii (ta jest jednak duża, ma niemal 100 kWh, i zamiast 563 pozwala przejechać wciąż niezłe 512 km – więc to ustępstwo jest do przełknięcia), za to cieszy znacznie lepszymi osiągami. Do 100 km/h przyspiesza nie w 9,4 s, lecz w 6 sekund. A do tego może holować przyczepy ważące do 2,5 tony, słabszy wariant radzi sobie tylko z takimi do 900 kg.

SUV-y klasy wyższej i luksusowe
w cenie 400-600 tys. zł

Gdy zbierze się podstawowe (bez dodatków) ceny wszystkich wersji silnikowych każdego przedstawiciela SUV-ów klasy wyższej i luksusowych, okaże się, że mniej więcej połowa z nich mieści się w przedziale od 400 do 600 tys. zł. Oznacza to, że dysponując taką ilością pieniędzy, można już przebierać w ofertach. Dostępne w tym budżecie auta z silnikami benzynowymi rozwijają 340-530 KM, a z dieslami od 250 do ok. 400 KM. Plug-iny mają od 300 do grubo ponad 500 koni, a „elektryki” 245-670 KM. Propozycje dla siebie znajdą tu zarówno osoby, którym zależy głównie na komforcie, jak też nabywcy szukający emocji. Poszukiwacze modeli o sportowym charakterze, jak i rasowych „terenówek”.

Wyróżnienie:
Audi SQ7 TFSI quattro tiptronic
(502 800 zł)

Audi SQ7

Tak jak wśród dużych sedanów Audi S8, sportowy wariant A8, od zawsze wyróżnia się ponadczasową elegancją ukrywającą jego sportowe zdolności przed oczami postronnych, tak wśród SUV-ów podobny charakter ma usportowione Q7, czyli SQ7. Choć największy z uterenowionych modeli Audi w pierwszej odsłonie był oferowany przez dekadę, jego aktualne, drugie wydanie jest w produkcji już dziesiąty rok, ale nigdzie się nie wybiera. Właśnie przeszło lifting, po którym pozostaje jednym z ciekawszych SUV-ów klasy wyższej, niezmiennie wyróżniając się przestronnym, kapitalnie wykonanym, wykończonym i wyposażonym wnętrzem. Cennik Audi Q7, otwierający się kwotą 344 tys. zł, oferuje wybór 6 wersji silnikowych – po dwie benzynowe, wysokoprężne i hybrydowe typu plug-in (dla zwolenników elektrycznych jest równoległy model Q8 e-tron). Są wśród nich niemal same dobre propozycje, ale polecamy najmocniejszą ze spalających benzynę. 507-konne SQ7 kosztuje ok. pół miliona złotych, za to łączy osiągi na poziomie aut sportowych (4 sekundy do „setki”!) z zasługującym na podobne porównania układem jezdnym (m.in. za sprawą skrętnej tylnej osi czy aktywnej stabilizacji przechyłów).

Wyróżnienie:
Ineos Grenadier Fieldmaster 3.0 Twin-Turbo Diesel
(475 000 zł)

Ineos Grenadier

Od kiedy Land Rover wycofał ze sprzedaży ostatniego klasycznego, opartego na ramie Defendera i zastąpił go całkiem uzdolnionym terenowo, ale już cywilizowanym autem z samonośnym nadwoziem, na rynku zabrakło tego typu solidnej „terenówki”. Z ramowych aut do wyboru są już tylko „rozrywkowe” Jeep Wrangler i Ford Bronco, Mercedes klasy G (wciąż nie boi się bezdroży, ale już dawno „odpłynął” w stronę drogich bulwarów) oraz kilka pick-upów. Niejednemu fanowi off-roadu taka sytuacja się nie podobała, ale jeden miał pomysł, jak ją poprawić, a zarazem potrzebne do tego środki. To szef wielkiego koncernu chemicznego Ineos, Jim Ratcliffe, który postanowił stworzyć swojego rodzaju następcę, lub współczesną interpretację klasycznego Defendera. Efekt jest fantastyczny. Grenadier nieco przypomina „defka” z zewnątrz, ale w środku zdecydowanie odróżnia się tym, że nie jest spartańskim autem użytkowym – jego ciekawemu kokpitowi z inspirowanymi lotnictwem konsolami towarzyszą m.in. duże i wygodne fotele Recaro. Z mocnymi silnikami (rzędowe „szóstki” 3.0 od BMW: 286-konna benzynowa i 249-konny diesel – polecamy obie, a zwłaszcza diesla) oraz niezrównanymi możliwościami terenowymi to samochód jedyny w swoim rodzaju. Ceny startują z poziomu mniej więcej 430 tys. zł, ale doposażone w niejeden dodatek egzemplarze oferowane w salonach mają zwykle ceny w okolicy 475 tys. zł.

Najlepszy SUV klasy wyższej i luksusowy
w cenie 400-600 tys. zł:
Mercedes GLE 350 de 4Matic z EQ
(460 900 zł)

Mercedes GLE

Jednym z pojazdów, które zapoczątkowały modę na duże, luksusowe SUV-y był Mercedes ML. Zadebiutował w 1997 r., prawie równocześnie na salonach i ekranach (w filmie Zaginiony Świat: Jurrasic Park Spielberga). Z czasem model ten został przemianowany na GLE, ale pozostał jednym z najlepszych przedstawicieli swojej klasy. Od paru lat w sprzedaży jest czwarta generacja tego SUV-a, jak zwykle dostępna w wielu wersjach silnikowych – od diesli o mocy poniżej 300 KM po przeszło 600-konne warianty benzynowe. Nasz wybór padł jednak na hybrydę plug-in w ciekawej konfiguracji, w której elektryczna sekcja współpracuje nie z silnikiem benzynowym, lecz z dieslem, a w dodatku pozwala przejechać 100 km „na prądzie”. Taki zestaw równie fantastycznie sprawdzi się w każdej sytuacji – od zatłoczonego miasta po dalekie trasy. Mało tego, z ceną 460 900 zł opisywana wersja należy do najtańszych w gamie Mercedesa GLE. A jeśli komuś nie zależy na jak największej przestrzeni w kabinie, może wybrać bardziej cieszącą oko wersję Coupe za dodatkowe ok. 13 tys. zł.

SUV-y klasy wyższej i luksusowe
w cenie powyżej 600 tys. zł

To już szczyt dużych SUV-ów. Za ponad 600 tys. zł kupuje się te najmocniejsze i najbardziej zaawansowane, często są to topowe wydania elektryczne lub plug-in. Moc rzadko wynosi mniej niż 400 KM, częściej przekracza 500, a nawet 600 KM. Równie imponujące są parametry tego typu samochodów, np. przyspieszenie od 0 do 100 km/h często zajmuje im mniej niż 5 s, a w niejednym przypadku wystarczają nawet niecałe 4 sekundy. Zwykle powodów do narzekania nie daje też standardowa specyfikacja, choć typowo dla najdroższych aut ich cenę da się znacznie podnieść, kompletując wyposażenie opcjonalne.

Wyróżnienie:
Range Rover P530 Autobiography LWB
(1 082 900 zł)

Range Rover

Zanim na ulice wyjechały Bentley Bentayga i Rolls-Royce Cullinan, przez dekady na miano króla SUV-ów zasługiwał Range Rover. To nim lubiła poruszać się m.in. królowa brytyjska. Ale debiut jeszcze droższych rywali nie odebrał Range’owi nic poza zainteresowaniem np. najbogatszych piłkarzy, to wciąż samochód wyjątkowy, bardziej zasługujący na porównania z Mercedesem klasy S niż z Land Cruiserem, nawet tym większym. To po prostu uterenowiona limuzyna. A nawet nie tyle uterenowiona, co niemal terenowa. Niemal, bo choć na bezdrożach potrafi wiele, to siedmiocyfrowa cena skutecznie powstrzyma wiele osób przed zapuszczaniem się w trudny teren. Ceny Range Rovera zaczynają się od ok. 720 tys. zł, a kończą dwukrotnie wyższymi kwotami. Polecana przez nas wersja z 530-konnym benzynowym V8 i wydłużonym rozstawem osi wymaga wydania prawie 1,1 mln zł.

Wyróżnienie:
Mercedes-AMG G 63
(975 600 zł)

Mercedes G

O ile Range Rover cechuje się stonowaną elegancją, a swoją wysoką cenę sugeruje głównie swoimi nieprzeciętnymi rozmiarami, o tyle Mercedes klasy G tego typu dyskrecję ma w poważaniu. To zaprzeczenie brytyjskiego niedopowiedzenia. Kanciasta niemiecka „terenówka” zadebiutowała w 1979 r., a potem przez cztery dekady właściwie nie zmieniała się z zewnątrz. Dopiero w 2018 r. „gelenda” doczekała się nowego wyglądu… który wcale bardzo się nie zmienił. Nowa klasa G to wciąż ten sam lubiany przez wielu „kanciak”, ale zaprojektowany na nowo, z wieloma nowoczesnymi rozwiązaniami ukrytymi pod nadwoziem z nieznacznie wyoblonymi krawędziami. Kapitalnym wyborem jest najtańsza wersja z 367-konnym dieslem, jeszcze lepsza okaże się wersja 500 z przyjemnie bulgoczącą „V-ósemką” pod maską. Większość nabywców wybiera jednak sygnowany przez AMG topowy wariant. Jego ok. 600-konny układ napędowy może się wydawać absurdalny w 2,6-tonowym aucie terenowym, ale cóż – marzenia motoryzacyjne nie skupiają się na rozsądnych propozycjach.

Najlepszy SUV klasy wyższej i luksusowy
w cenie powyżej 600 tys. zł:
Porsche Cayenne Turbo E-Hybrid Coupe
(922 000 zł)

Porsche Cayenne Coupe

Mimo pokrewieństwa z Volkswagenem Touaregiem większy z uterenowionych modeli Porsche ma zupełnie wyjątkowy charakter. Cayenne skupia wszystkie atuty tej marki w karoserii SUV-a klasy wyższej. Mimo swoich rozmiarów charakteryzuje się zatem nieustającą chęcią do dynamicznego poruszania się, mocnego przyspieszania i ostrego hamowania, nigdy nie dając kierowcy do zrozumienia, że taka jazda je męczy. W najbardziej bezkompromisowym ustawieniu układów jezdnego i napędowego Cayenne urzeka zwartością, zwinnością i ochoczymi reakcjami na każdy ruch kierownicy. Ale jednocześnie na życzenie właściciela potrafi też momentalnie się zrelaksować i zapewniać wyborny komfort podróży w starannie i szlachetnie wykończonym, przestronnym wnętrzu. Gama silnikowa jest bardzo duża, do wyboru są też dwa rodzaje nadwozia. Cennik otwierają kwoty poniżej pół miliona złotych, ale polecamy znacznie droższą odmianę: dynamicznie prezentujące się Coupe w wydaniu Turbo E-Hybrid. To aż 739-konna hybryda plug-in rozpędzająca się do 100 km/h w 3,7 s (maksymalnie jadąca prawie 300 km/h), ale i pozwalająca przejechać ok. 70 km w trybie elektrycznym.

Najlepszy SUV klasy wyższej i luksusowy:
Kia EV9 AWD Earth

Kia EV9

Kia EV9 udowadnia, że w świecie największych i najdroższych SUV-ów nie trzeba szokować wysoką ceną, żeby się pozytywnie wyróżnić. Polecana przez nas wersja elektrycznego kolosa Kii zachwyca wieloma cechami, np. efektownym wyglądem, potężnym wnętrzem, niezłym napędem, 800-woltową architekturą pozwalającą bardzo szybko ładować baterię, obfitym wyposażeniem już w podstawowej wersji czy wybornymi fotelami dostępnymi w wyższej, ale jej największym atutem jest rozsądnie ustalona cena – jedna z najniższych w omawianych dwóch segmentach rynkowych.

Ranking najlepszych SUV-ów klasy wyższej i luksusowe
Pewny Wybór 2024 wiosna/lato

Kategoria cenowa:
poniżej 400 tys. zł

Najlepszy wybór:
Kia EV9 AWD Earth
Wyróżnienie-alternatywa:
Toyota Land Cruiser 2.8 D-4D 8 A/T 4×4 Invincible
Wyróżnienie-alternatywa:
Volkswagen Touareg 3.0 V6 TDI 4Motion Touareg

Kategoria cenowa:
400-600 tys. zł

Najlepszy wybór:
Mercedes GLE 350 de 4Matic z EQ
Wyróżnienie-alternatywa:
Ineos Grenadier Fieldmaster 3.0 Twin-Turbo Diesel
Wyróżnienie-alternatywa:
Audi SQ7 TFSI quattro tiptronic

Kategoria cenowa:
powyżej 600 tys. zł

Najlepszy wybór:
Porsche Cayenne Turbo E-Hybrid Coupe
Wyróżnienie-alternatywa:
Mercedes-AMG G 63
Wyróżnienie-alternatywa:
Range Rover P530 Autobiography LWB

Najlepsze auto
w klasie SUV-ów klasy wyższej i luksusowych:
Kia EV9 AWD Earth

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji