Poradnik kupującegoNajlepsze SUV-y klasy średniej

Najlepsze SUV-y klasy średniej [RANKING-PEWNY WYBÓR 2024]

SUV-y klasy średniej są różne – rodzinne, sportowe, reprezentacyjne… Podpowiadamy, który z nich najlepiej wybrać, dysponując odpowiednią kwotą.

Średniej wielkości SUV-y ze względu na niemałą cenę nie należą do najchętniej wybieranych aut na rynku, ale na brak popularności i tak nie muszą narzekać. W rankingach ustępują oczywiście przystępniejszym kompaktowym czy miejskim SUV-om, ale sprzedają się zdecydowanie lepiej od „zwykłych” aut klasy średniej.

Przy swojej wielkości (długość modeli tej klasy zwykle wynosi 4,6-4,7 metra) samochody te świetnie odnajdują się w roli aut rodzinnych, zwłaszcza że wiele z nich jest oferowanych – standardowo lub za dopłatą – z trzema rzędami siedzeń, więc jest w stanie pomieścić do 7 osób. A nawet jeśli nie mają dodatkowych dwóch siedzeń z tyłu, to przeważnie zapewniają wielką przestrzeń bagażową przydatną podczas familijnych wojaży.

W klasie tej nie brakuje też samochodów, które wiele osób uzna za reprezentacyjne. W ofertach marek premium zwykle są jeszcze większe SUV-y, ale już te opisywane potrafią kosztować ponad pół miliona złotych i świadczyć o zamożności swoich właścicieli, tym bardziej że wśród najdroższych propozycji tej klasy nie brakuje modeli w mocnych, sportowych wersjach, które zazwyczaj okazują się lepszym wyborem dla ceniących dynamiczne prowadzenie niż mocniejsze, ale zwaliste SUV-y klasy wyższej.

Cenniki SUV-ów klasy średniej zawierają kwoty od 130 do 640 tys. zł, więc podzieliliśmy segment na trzy przedziały cenowe, z granicami na poziomie 200 i 300 tys. zł, i wybraliśmy najlepsze propozycje w każdym z owych trzech przedziałów, a na koniec – najlepszy wybór w całej klasie.

SUV-y klasy średniej
w cenie poniżej 200 tys. zł

Za kwoty poniżej 200 tysięcy złotych sporo osób kupuje kompaktowe SUV-y, ale takie pieniądze pozwalają też zainteresować się tańszymi spośród SUV-ów klasy średniej. To bardzo często lepszy wybór, samochody te nieraz są lepiej wyposażone od mniejszych modeli w zbliżonej cenie. A ich silniki nierzadko oferują wyższą moc i lepsze osiągi. Tej wielkości SUV-y w opisywanym przedziale cenowym zwykle mają benzynowe jednostki, ale nie brakuje wysokoprężnych, da się też znaleźć elektryczne. Najsłabsze auta mają 130 KM, ale taka moc to rzadkość, przy tej cenie częściej wynosi ona 160-200 KM. Nieczęsto zdarzają się też samochody z ręczną skrzynią biegów, zdecydowana większość ma automat, a niektóre kierują napęd na obie osie.

Wyróżnienie:
Seat Tarraco 2.0 TDI Style
(166 900 zł; 160 900 zł)

Seat Tarraco

Gdyby nie SsangYong Torres, którego można obecnie kupić za 140 tys. zł, a w promocji nawet za 130 tys. zł, Seat Tarraco byłby najtańszym SUV-em klasy średniej dostępnym na naszym rynku. Koreański model nie jest jednak w stanie ukryć tego, że kosztuje najmniej w klasie – świadczą o tym choćby gorsze materiały, multimedia czy systemy bezpieczeństwa. W Tarraco nie czuć oszczędności – to udany SUV z przestronnym, bardzo funkcjonalnym wnętrzem, wielkim bagażnikiem i niezłym wyposażeniem. Cennik Seata otwiera 150-konna wersja benzynowa za 153 600 zł (147 600 zł z rabatem), dla wielu osób zupełnie wystarczająca. Polecamy jednak pasujący do sporego SUV-a 2-litrowy silnik wysokoprężny o tej samej mocy, który lepiej sprawdza się po obciążeniu większą liczbą pasażerów czy przyczepą. Takie auto w dobrze skonfigurowanej wersji Style kosztuje niecałe 167 tys. zł (160 900 zł w aktualnej promocji).

Wyróżnienie:
Kia EV6 58 kWh RWD EV6 + lakier
(167 127 zł)

Kia EV6

Co ciekawe, za podobną do Seata cenę można kupić najtańszego „elektryka” w opisywanym segmencie. EV6 w bazowej wersji ze 170-konnym silnikiem (0-100 km/w w 8,5 s), napędem na tył i baterią o pojemności 58 kWh (niecałe 400 km zasięgu) standardowo kosztuje ok. 210 tys. zł, ale egzemplarze z poprzedniego rocznika są sprzedawane z bardzo dużym rabatem – za tę samą wersję wystarczy zapłacić 167 127 zł, a gratis dostaje się jeszcze warty 3000 zł metaliczny lakier. O tym, jaka to okazja, najlepiej świadczy fakt, że nawet wśród kompaktowych SUV-ów da się za taką kwotę kupić tylko jeden model, Mazdę MX-30, pozostałe są droższe. A EV6 to przecież kawał samochodu, jego nadwozie ma prawie 4,7 m długości i 1,9 m szerokości, a rozstaw osi to aż 2,9 m. Tylko na wysokość (1,55 m) Kia odstaje od klasowej średniej – to konsekwencja nietypowej, dynamicznej sylwetki (łączącej 16 cm prześwitu z designem w stylu hatchbacka), czyniącej ją bardziej crossoverem niż SUV-em. Nie cierpi na tym jednak przestronność – EV6 swobodnie mieści wysokie osoby w obu rzędach.

Najlepszy SUV klasy średniej w cenie poniżej 200 tys. zł: Hyundai Santa Fe 1.6 T-GDI HEV 6AT 2WD Smart
(187 900 zł; 175 900 zł)

Hyundai Santa Fe nowy

Największy z oferowanych w Europie SUV-ów Hyundaia właśnie doczekał się nowej odsłony. Piąta generacja wyróżnia się nietuzinkowym designem kanciastego nadwozia, przypominającym wielkie SUV-y zza oceanu. Z tym że mierzy 483 cm, czyli mniej niż np. Ford Mondeo. Do tego to oszczędna hybryda, która przy 215 KM mocy i przyzwoitych osiągach zadowala się niedużymi ilościami benzyny – średnio zużywa jej do 7 l na 100 km. Ceny nowego Santa Fe sięgają 300 tys. zł za wybornie wyposażone topowe wydanie, ale polecamy bazową wersję Smart, która kosztuje mniej niż 200 tys. zł, a ma wszystko, co najpotrzebniejsze, m.in. 8 airbagów, spory zestaw systemów bezpieczeństwa łącznie z aktywnym tempomatem, podgrzewane fotele i kierownicę, dwustrefową automatyczną klimatyzację, nawigację, ładowarkę indukcyjną, system keyless, elektrycznie obsługiwaną pokrywę bagażnika, przednie i tylne czujniki parkowania czy kamerę cofania.

SUV-y klasy średniej
w cenie 200-300 tys. zł

Kwoty między 200 a 300 tysięcy złotych dają już dostęp do dużej grupy SUV-ów klasy średniej. O ile wśród tańszych samochodów wybiera się wyłącznie wśród propozycji popularnych producentów, o tyle w opisywanym przedziale mieszają się już one z reprezentantami marek premium. W grupie tej nie ma już SUV-ów z ręcznymi skrzyniami biegów, a te z napędem na jedną oś zdarzają się, ale głównie wśród najtańszych przedstawicieli opisywanego przedziału cenowego, zwłaszcza tych elektrycznych. Jest za to sporo wspomnianych „elektryków” oraz aut z hybrydowym napędem plug-in. Moc rzadko spada poniżej 200 KM, nieraz przekracza 300 KM, a potrafi sięgnąć zdecydowanie powyżej 500 KM.

Wyróżnienie:
Tesla Model Y Long Range
(214 990 zł)

Tesla Model Y

Tesla Model Y nie bez powodu jest najchętniej kupowanym samochodem elektrycznym – zarówno w Europie, jak i na lokalnym, polskim rynku. Wiele osób przyciąga do niej tzw. magia marki, ale i sam samochód ma się czym bronić: łączy nietypowe, minimalistyczne wnętrze (w którym niemal wszystko obsługuje się ekranem) z wydajnym napędem zapewniającym bardzo dobre osiągi i znaczny zasięg. W polecanej przez nas, ok. 350-konnej wersji Long Range Tesla przyspiesza od 0 do 100 km/h w mniej niż 6 sekund i potrafi przejechać 600 km między ładowaniami akumulatora. A wszystko to w cenie niższej od widniejącej w cenniku Skody Enyaq przy bazowej 179-konnej odmianie.

Wyróżnienie:
Mazda CX-60 3.3 e-Skyactiv D 254 Exclusive-Line
(254 900 zł)

Mazda CX-60

Mazda lubi iść własną drogą, więc jeden z jej najnowszych modeli, 4,74-metrowy SUV klasy średniej CX-60, wyróżnia się na tle innych modeli tej klasy, a przynajmniej tych pochodzących od popularnych producentów. Klasyczny układ napędowy, ze wzdłużnie umieszczonym silnikiem w bazowych wersjach wprawiającym w ruch tylne koła, zdarza się raczej w klasie premium. Podobnie jak duży diesel pod maską. W połączeniu z typowo dla Mazdy nieźle wykończonym wnętrzem i dopracowanym układem jezdnym składa się na naprawdę udanego SUV-a. W dodatku jest on oferowany w rozsądnej cenie. Auto z 3,3-litrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 200 KM i napędem na tył można kupić za 224 900 zł. Polecamy jednak droższą o 30 tys. zł odmianę 4×4 z mocniejszym, 254-konnym dieslem i jeszcze obfitszym wyposażeniem standardowym, obejmującym m.in. ekran head-up czy felgi 20”.

Najlepszy SUV klasy średniej w cenie 200-300 tys. zł: Skoda Kodiaq 1.5 TSI iV Plug-in Hybrid DSG Selection (208 300 zł)

Skoda Kodiaq

Kodiaq właśnie wyjeżdża na drogi w swojej drugiej odsłonie. Nowy model to typowa Skoda – jest więc dość zachowawczo stylizowany, ma wyjątkowo przestronne wnętrze i pakowny bagażnik jak na swój segment, do tego wyróżnia się wysoką funkcjonalnością oraz licznymi rozwiązaniami ułatwiającymi codzienne użytkowanie auta, w jego cenniku są zarówno wersje benzynowe czy wysokoprężne, jak i hybrydy typu plug-in, a mnogość dodatków pozwala dość swobodnie personalizować kupowane auto. Nowość Skody można polecić właściwie w każdym wydaniu. Bazowe ze 150-konnym silnikiem 1.5 TSI i układem mild hybrid za niecałe 175 tys. zł to najrozsądniejszy wybór. Świetną ofertą jest też 2-litrowy diesel (193 KM) z napędem na 4 koła w cenie poniżej 210 tys. zł. Wybraliśmy jednak nową dla opisywanego modelu odmianę PHEV o mocy 204 KM. To nowa generacja hybrydowego napędu plug-in Grupy VW, wykorzystująca jednostkę 1.5 TSI i dużą baterię (25,7 kWh brutto) zapewniającą ponad 100 km zasięgu „na prądzie”. Taki Kodiaq kosztuje 208 300 zł i jest najtańszą hybrydą plug-in w klasie – wśród aut z bieżącej produkcji najtańszą poza Skodą hybrydą z możliwością ładowania z zewnętrznego źródła prądu jest Honda CR-V, ale rozwija ona tylko 184 KM i kosztuje aż ćwierć miliona złotych.

SUV-y klasy średniej
w cenie powyżej 300 tys. zł

To już elita segmentu, mając do wydania więcej niż 300 tys. zł, przebiera się wśród najbardziej zaawansowanych, najmocniejszych i najbogatszych SUV-ów klasy średniej. Poza kilkoma topowymi „elektrykami” popularnych marek ten przedział cenowy wypełniają wyłącznie modele klasy premium. Moc poniżej 200 KM (jak w Jaguarze F-Pace ze 163-konnym dieslem) jest tu absolutnym wyjątkiem, zwykle jest bliższa 300 koniom mechanicznym, a po przekroczeniu 350 tys. zł oscyluje raczej wokół 400 KM. Wszystkie SUV-y klasy średniej o cenach zaczynających się powyżej 300 tys. zł mają napęd na cztery koła i automatyczną przekładnię. W tym przedziale zgrupowała się oczywiście większość tej wielkości SUV-ów z napędem elektrycznym lub plug-in.

Wyróżnienie:
Ford Bronco V6 2.7 EcoBoost AWD A10 Badlands
(395 300 zł)

Ford Bronco

W USA znane i przez wielu uwielbiane od dekad, u nas dopiero niedawno zadebiutowało – Bronco to jeden z ciekawych amerykańskich modeli Forda (po Mustangu czy Explorerze) wprowadzonych do sprzedaży w Europie. Samochód ten udowadnia, że prawdziwa „terenówka”, zdolna prosto z salonu wyruszyć w wyprawę w nieznane, nie musi – jak np. znany u nas od lat rywal Bronco, Jeep Wrangler – zmuszać do wyrzeczeń, do pogodzenia się z niekomfortowym zawieszeniem, kiepskim prowadzeniem, niewygodną pozycją za kierownicą czy niedzisiejszym wyposażeniem, także z zakresu bezpieczeństwa. Ford nie skazuje na niewygody, a w terenie nie ustępuje Jeepowi. Bardziej „cywilizowana”, lepiej odnajdująca się na asfalcie odmiana Outer Banks kosztuje 374 300 zł (uwzględniając aktualny rabat: 339 300 zł), ale polecamy jeszcze bardziej niepowstrzymywalną w terenie wersję Badlands za 395 300 zł (360 300 zł z rabatem). Obie napędza świetne doładowane V6 o mocy aż 335 KM.

Wyróżnienie:
Alfa Romeo Stelvio 2.9 GME Bi Turbo V6 Q4 AT8 Quadrifoglio
(519 800 zł)

Alfa Romeo Stelvio

Od debiutu Stelvio minęło już 8 lat, ale model ten wręcz odmawia starzenia się, w czym niemała zasługa jego regularnego odświeżania – ostatni raz w ubiegłym roku, gdy włoski producent znów nieznacznie zmodernizował nadwozie (m.in. dodając czarnych akcentów) i wnętrze (nowe, cyfrowe wskaźniki). Alfa niezmiennie pozostaje też jednym ze zdecydowanie najlepiej prowadzących się SUV-ów na rynku, jego jędrne zawieszenie i preferujący tylną oś napęd sprawiają, że na krętej drodze nie tylko odjeżdża wielu samochodom ze standardowym prześwitem, ale także zapewnia przy tym swojemu kierowcy znacznie więcej frajdy niż one. Dużo charakteru ma już odmiana z 2-litrowym benzynowym silnikiem o mocy 280 KM i napędem 4×4 za 264 400 zł (dokładnie tyle samo kosztuje tylnonapędowy 160-konny diesel 2.2), ale – oczywiście dla nielicznych, których na nią stać – najlepszym wyborem jest wspaniała sportowa wersja Quadrifoglio. Wykorzystuje ona 6-cylindrową jednostkę 2.9 biturbo o mocy aż 520 KM, będącą krewnym silników napędzających mniejsze modele Ferrari i zapewniającą Stelvio fenomenalne osiągi: przyspieszenie do „setki” w 3,8 s i prędkość maksymalną wynoszącą 283 km/h.

Najlepszy SUV klasy średniej w cenie powyżej 300 tys. zł: Mercedes GLC 300 de 4Matic z EQ
(331 400 zł)

Mercedes GLC

Hybrydy plug-in w teorii mają wiele sensu, łącząc zalety aut elektrycznych i spalinowych, w rzeczywistości jednak wiele z nich powstało właściwie tylko dlatego, że opłacają się ich twórcom – nierealna procedura pomiarowa sprawia, że auta te chwalą się spalaniem na poziomie 1-2 l/100 km (choć tak naprawdę zużywają kilkakrotnie więcej paliwa), co pozwala obniżyć emisję całej gamy, z której rozliczani są producenci. Często okazuje się jednak, że realnie PHEV-y potrafią przejechać tylko niezbyt długie dystanse w trybie elektrycznym, nawet rzędu 30 km, a ich nabywcy często w ogóle nie korzystają z możliwości ładowania baterii z zewnątrz i użytkują swoje auta jak typowe hybrydy. Samochody z napędem plug-in zaczynają mieć sporo sensu dopiero w najnowszych wydaniach z większymi akumulatorami, jak wspomniana Skoda Kodiaq. Innym producentem, który wybrał tę drogę jeszcze przed Skodą, jest Mercedes – GLC w takich odmianach jest w stanie pokonać „na prądzie” ponad 120 km. Można je mieć w wydaniu benzynowym, ale polecamy jeszcze ciekawsze połączenie silnika elektrycznego (136 KM) z dieslem (204 KM). Takie auto równie fantastycznie odnajduje się w mieście, co w trasie. Wariant ten, zwany 300 de, kosztuje 331 400 zł, niemal tyle samo co trochę mocniejsza odmiana z benzynową jednostką o mocy 252 KM i tym samym 136-konnym „elektrykiem”. A jeśli komuś bardziej zależy na atrakcyjnym wyglądzie niż maksymalnej funkcjonalności, za dodatkowe ok. 17 tys. zł może wybrać Mercedesa GLC Coupe z tym samym napędem.

Najlepszy SUV klasy średniej:
Skoda Kodiaq 1.5 TSI iV Plug-in Hybrid DSG

Skoda Kodiaq

W tym licznie reprezentowanym segmencie każdy znajdzie coś dla siebie, trudno wskazać auto będące w stanie spełnić wymagania każdego nabywcy SUV-a klasy średniej. Jest jednak jedno, które zgromadziło w sobie najwięcej atutów i najmniej słabych stron. Skoda Kodiaq, zwłaszcza w nowym, drugim wydaniu, to właściwie kompletny samochód rodzinny – duży, pakowny, wygodny, bezpieczny i przemyślany, w dodatku w polecanej przez nas wersji PHEV pozwalający na co dzień używać auta jak „elektryka” (do tego bez konieczności codziennego podłączania do gniazdka czy wallboxu), a jednocześnie bez wahania planować nim nawet dalekie trasy drogami szybkiego ruchu. W połączeniu z bardzo dobrym stosunkiem ceny do wyposażenia czyni to Skodę Kodiaq najlepszą propozycją w całym segmencie.

Ranking najlepszych SUV-ów klasy średniej
Pewny Wybór 2024 wiosna/lato

Kategoria cenowa:
poniżej 200 tys. zł

Najlepszy wybór:
Hyundai Santa Fe 1.6 T-GDI HEV 6AT 2WD Smart
Wyróżnienie-alternatywa:
Seat Tarraco 2.0 TDI Style
Wyróżnienie-alternatywa:
Kia EV6 58 kWh RWD EV6

Kategoria cenowa:
poniżej 200-300 tys. zł

Najlepszy wybór:
Skoda Kodiaq 1.5 TSI iV Plug-in Hybrid DSG Selection
Wyróżnienie-alternatywa:
Tesla Model Y Long Range
Wyróżnienie-alternatywa:
Mazda CX-60 3.3 e-Skyactiv D 254 Exclusive-Line

Kategoria cenowa:
powyżej 300 tys. zł

Najlepszy wybór:
Mercedes GLC 300 de 4Matic z EQ
Wyróżnienie-alternatywa:
Ford Bronco V6 2.7 EcoBoost AWD A10 Badlands
Wyróżnienie-alternatywa:
Alfa Romeo Stelvio 2.9 GME Bi Turbo V6 Q4 AT8 Quadrifoglio

Najlepsze auto
w klasie SUV-ów klasy średniej:
Skoda Kodiaq 1.5 TSI iV Plug-in Hybrid DSG

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji