Czasy dużej tolerancji prędkości przez fotoradary już minęły: teraz łapią już kierowców jadących tylko nieznacznie szybciej niż dopuszczają przepisy. Skąd ta zmiana?
Fotoradary zawsze wykazywały pewną tolerancję odnośnie robienia zdjęć kierowcom jadącym zbyt szybko. Panowało przekonanie, że żółte urządzenia namierzają jedynie pojazdy poruszające się z prędkością o ok. 10 km/h większą niż dopuszczalna, jednak w rzeczywistości były one nawet dużo bardziej „łaskawe” dla kierujących. Według portalu brd24.pl, część ustawionych w Polsce fotoradarów rejestrowała dopiero przekroczenia prędkości o 20, 30, a nawet 40 km/h, w związku z czym większość (ok. 60%) kierowców unikała ponoszenia odpowiedzialności za zbyt szybką jazdę. A przypominamy, że za przekroczenie prędkości o 40 km/h grozi już pokaźny mandat w wysokości 800 zł. Inna sprawa, że tak szybka jazda niemal zawsze przekłada się na wzrost ryzyka spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym.
Ustawienie fotoradarów na większą tolerancję wynika z tego, że gdyby ona była mniejsza, wystawiałyby… za dużo mandatów. A konkretnie więcej pracy mieliby pracownicy CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym), czyli jednostki Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego zajmującej się m.in. obsługą fotoradarów. Przy takim natłoku przysyłanych przez urządzenia zdjęć CANARD nie nadążałby z karaniem kierowców, zwłaszcza że jeszcze musi przed sądem udowodnić, że wykroczenie popełnił konkretny kierujący. Na ten problem już 10 lat temu zwracała uwagę Najwyższa Izba Kontroli, gdyż przepisy mówią o maksymalnym dopuszczalnym błędzie kierujących pojazdami na poziomie 10 km/h i właśnie tyle powinna wynosić tolerancja przekroczeń prędkości przez fotoradary.
Fotoradar. Kiedy wystawi mandat za przekroczenie prędkości?
Według ustaleń brd24.pl, trend „pobłażliwego” traktowania kierowców przez fotoradary stopniowo odchodzi do lamusa i coraz częściej można dostać z żółtego urządzenia mandat np. za przekroczenie prędkości o 11 km/h. Jeśli wobec tego ktoś miał w okolicy wyjątkowo „tolerancyjny” fotoradar, niebawem może otrzymać mandat za prędkość, którą do tej pory on „akceptował”. W praktyce zatem należy spodziewać się konsekwencji, jeśli w obszarze monitorowanym przez fotoradar jechaliśmy za szybko o 20 km/h lub więcej.
Zmniejszenie tolerancji fotoradarów nie musi jednak oznaczać, że CANARD będzie miał więcej pracy nad mandatami niż wcześniej. W ostatnich latach, a konkretnie po zaostrzeniu taryfikatora mandatów, kierowcy zaczęli „pilnować” prędkości i coraz rzadziej dostają mandaty za zbyt szybką jazdę. W 2023 roku otrzymali ich 600 tysięcy, podczas gdy rok wcześniej było ich 985 tysięcy, a w 2019 roku – aż 1,4 miliona.
