Współpraca reklamowaFiat 600e – gama w szczegółach

Fiat 600e – gama w szczegółach

Elektryczny Fiat 600e, „większy brat” popularnej „pięćsetki”, jest dostępny w różnych wydaniach. Oto czym się różnią i jak można je dalej personalizować.

Ale najpierw skupmy się na moment na tym, co je łączy. Po pierwsze, atrakcyjny wygląd. Niezależnie od wyboru Fiat 600e prezentuje się wyjątkowo – jednocześnie klasycznie i nowocześnie. To zasługa udanego nawiązania do dawnego przodka, czyli popularnego Fiata 600 produkowanego w Turynie w latach 1955-1969. Ta formuła doskonale sprawdziła się w przypadku współczesnej „pięćsetki”, także odwołującej się do klasycznego modelu z lat 50.-70., nic zatem dziwnego, że włoski producent wykorzystał ją także w przypadku większego modelu.

Ciekawy design nie kończy się na karoserii – także kokpit cieszy oko estetycznym wyglądem z detalami nawiązującymi do historycznego protoplasty. Zarazem okazuje się przyjazny kierowcy, ergonomiczny i łatwy w obsłudze, m.in. za sprawą osobnego panelu klimatyzacji czy intuicyjnego menu multimediów.

Po drugie, mimo swoich nieprzesadzonych rozmiarów (4,17 m długości) każdy Fiat 600e oferuje przestronne wnętrze, swobodnie mieszczące w obu rzędach nawet osoby słusznego wzrostu i zapewniające im wygodny dostęp przez dwie pary drzwi. Duży otwór po otwarciu tylnej pokrywy ułatwia z kolei załadunek obszernego bagażnika o pojemności od 360 do 1231 l.

Po trzecie, wspomniane rozsądne wymiary nadwozia w połączeniu z dobrą zwrotnością sprawiają, że Fiat 600e doskonale odnajduje się w ruchu miejskim, w wąskich uliczkach i na ciasnych parkingach. Dzięki komfortowemu zawieszeniu sprawdza się także w trasie, do tego za sprawą ok. 20-centymetrowego prześwitu nie boi się ani krawężników, ani większych wybojów.

A po czwarte, cechą wspólną wszystkich Fiatów 600e wyjeżdżających z fabryki (produkcja tego modelu odbywa się w Tychach) jest energiczny napęd. Wykorzystuje on elektryczną jednostkę rozwijającą 156 KM mocy i moment obrotowy sięgający 260 Nm, zapewniającą temu miejskiemu crossoverowi przyspieszenie od 0 do 100 km/h w niezłe 9 sekund i lepszą reakcję na wduszenie prawego pedału niż w znacznie mocniejszych autach.

Dla osób spędzających dużo czasu w trasie Fiat ma w swojej ofercie model 600 Hybrid (z napędem składającym się ze 100-konnego silnika 1.2 turbo, układu mild hybrid i dwusprzęgłowego automatu, zużywającym średnio zaledwie 4,9 l/100 km), ale także Fiat 600e nie boi się tras. Dzięki akumulatorowi o użytkowej pojemności 51 kWh nie zalicza się do tych samochodów elektrycznych, które są skazane na eksploatację tylko w mieście i okolicy.

W wielkomiejskich korkach potrafi wg WLTP przejechać między ładowaniami, w zależności od wersji, od 591 do 604 km – to kapitalny wynik, ale wrażenie robi też przekraczający 400 km zasięg w cyklu mieszanym. To pozwala bez stresu planować dalsze wyjazdy, tym bardziej że uzupełnienie energii w baterii od 20 do 80% w punkcie o mocy 100 kW trwa tu zaledwie 27 minut (garażowy wallbox 11 kW w pełni ładuje ją w 5 godzin i 45 minut).

No dobrze, skoro zatem każda wersja Fiata 600e jest udana, to którą wybrać?

Fiat 600e (RED)

Fiat 600e RED

W takiej sytuacji jednym z najistotniejszych czynników wpływających na wybór staje się budżet. Dysponując kwotą 165 000 zł (przy wsparciu dopłaty z programu „Mój elektryk” lub bez niego), można kupić Fiata 600 w odmianie (RED).

Samochody w tym wydaniu wyróżniają się z zewnątrz jednym z trzech pastelowych kolorów – standardowym jest czerwień, a biel i czerń dostępne są po dopłaceniu 2500 zł.

Z zewnątrz Fiata 600e (RED) można rozpoznać także po czerwonym wykończeniu oznaczeń modelu (z przodu) i producenta (z tyłu auta), po okrągłych plakietkach zamocowanych na środkowych słupkach dachowych i 16-calowych felgach.

W środku wariant (RED) ma siedzenia obite czarną tapicerką z recyclingu, z monogramem Fiata, czerwonym wykończeniem i oznaczeniem wersji na oparciu. Czerwony kolor mają też lakierowany element rozciągający się wzdłuż deski rozdzielczej (jedno z nawiązań do „dziadka” z lat 50., podobnie jak dwuramienna kierownica czy owalny daszek zegarów) oraz dolna część składanej zasłony schowka w konsoli centralnej.

Fiat 600e (RED) - kokpit
W przyjemnym dla oka kokpicie Fiata 600e (RED) czerń łączy się z czerwonymi akcentami.

Ale najlepsze jest to, że bazowa odmiana (RED) nie tylko ciekawie się prezentuje, ale oferuje też dobre wyposażenie. Do jej fabrycznej specyfikacji należą m.in. 7-calowe cyfrowe wskaźniki, system multimedialny z wyświetlaczem 10,25” i bezprzewodową łącznością przez Android Auto i Apple CarPlay, automatyczna klimatyzacja, tempomat, czujniki cofania czy oświetlenie nastrojowe.

Fiat 600e (RED) - fotele
Czarną tapicerkę (z materiałów z recyclingu) urozmaicono czerwonymi przeszyciami oraz oznaczeniami modelu i wersji.

Producent nie zaoszczędził także na bezpieczeństwie nabywców podstawowej odmiany i wyposażył ją w bogaty pakiet systemów wspomagających prowadzącego podczas jazdy. W jego skład wchodzą ostrzeganie o opuszczaniu pasa ruchu, rozpoznawanie znaków drogowych, wykrywanie zmęczenia kierowcy i awaryjne hamowanie po wykryciu ryzyka kolizji z innym samochodem, pieszym lub rowerzystą.

Fiat 600e La Prima

Fiat 600e La Prima

W gamie jest też coś dla bardziej wymagających klientów. Kosztujący 190 000 zł Fiat 600e w wydaniu La Prima wprowadza do segmentu elektrycznych miejskich crossoverów powiew luksusu.

Od zewnątrz wersja ta wyróżnia się zestawem szykownych detali – chromowanych listew i emblematów dookoła nadwozia, ma też przyciemnione tylne szyby, a całość dopełniają 18-calowe obręcze z lekkich stopów.

Fiata 600e La Prima można kupić w jednym z czterech metalicznych kolorów inspirowanych przyrodą Italii. Są to: pomarańczowy (jedyny bez dopłaty) oraz beżowy, błękitny i turkusowy (3000 zł).

Żeby wnętrze tej odmiany jak najlepiej oddawało klimat włoskiego dolce vita, na podłodze pojawiły się welurowe dywaniki, a na siedzeniach – ekologiczna skóra o kolorze kości słoniowej (tak jak w tańszym wariancie ozdobiona monogramem Fiata oraz oznaczeniem modelu). Tę samą rozjaśniającą wnętrze barwę otrzymały panel wzdłuż całej deski rozdzielczej, podłokietniki z przodu oraz osłona skrytki w konsoli środkowej.

Fiat 600e La Prima - kokpit
Szykowne wnętrze odmiany La Prima wykończono w kolorze kości słoniowej z błękitnymi akcentami.

Ale najwięcej luksusowego smaku dodaje Fiatowi 600e La Prima nie design, lecz bardzo obfite wyposażenie standardowe. Jego poziom wykracza daleko poza typowy dla miejskich crossoverów. Elementy seryjne w wersji (RED), a także wspomniane felgi 18”, tapicerka z ekoskóry i lakier metalik to tylko wstęp do długiej listy pozycji, które nie wymagają tu dopłaty. Są wśród nich nawigacja, ładowarka bezprzewodowa do smartfonów, kamera cofania, przednie i boczne czujniki parkowania, system bezkluczykowego dostępu, adaptacyjny tempomat oraz dodatkowe systemy bezpieczeństwa, jak monitorowanie martwych pól, automatyczne światła drogowe, asystent jazdy w korku i wspomaganie utrzymania na pasie ruchu.

Fiat 600e La Prima - fotele
I w tej wersji na siedzeniach są monogramy Fiata oraz oznaczenie modelu, ale tapicerka jest z ekoskóry.

Do tego fotele są podgrzewane, a lewy także przestawiany elektrycznie i wyposażony w funkcję masażu. Elektrycznie (również bezdotykowo – ruchem stopy pod zderzakiem) obsługuje się też pokrywę bagażnika tej odmiany Fiata 600e.

Długa lista powyżej nie jest kompletna, ale i tak w zupełności wystarcza, by uzasadnić wynoszącą 25 tys. zł dopłatę do droższego wydania elektrycznego Fiata.

Fiat 600e – akcesoria

Jak widać, obie wersje 600e wyraźnie się od siebie różnią. Ale rozbieżności nie muszą się kończyć na wskazanych wyżej, na nabywców czeka bowiem bogaty świat przygotowanych specjalnie dla tego modelu, rozsądnie wycenionych akcesoriów Fiata.

Są wśród nich takie, które zmieniają wygląd włoskiego crossovera. Jeśli komuś nie odpowiada czerwone/chromowane logo modelu między reflektorami, za 442 zł może mieć białe. Pasujące oznaczenie producenta na pokrywie bagażnika kosztuje 368 zł, na białe nakładki na lusterka boczne trzeba wydać 767 zł, a na środkowe lusterko – 393 zł (cały zestaw wymienionych białych detali jest oferowany jako pakiet White za 1578 zł).

Nie brakuje dodatków zwiększających wygodę użytkowania auta, jak dwustronna mata bagażnika (509 zł) czy teleskopowa przegroda pozwalająca przedzielić kufer na dwie części albo stabilnie umocować mniejszy bagaż (307 zł). Ten ostatni można też zamocować przyczepianymi do podłogi na rzepy podkładkami za 92 zł. W uchwyt na napoje można wsadzić jeden kosztujących 116 zł organizerów na chusteczki, długopisy, monety itp. lub butelkę turystyczną za 114 zł, a we wnęki w konsoli między fotelami – gumowe wkładki (39/71 zł) zapobiegające hałasowaniu odłożonych tam przedmiotów. Jest też przegroda z kieszeniami mocowana między przednimi oparciami (263 zł).

Dla osób częściej poruszających się np. zabłoconymi drogami przygotowano tylne fartuchy przeciwbłotne za 240 zł i gumowe dywaniki za 399 zł. Z kolei dla przewożących zwierzęta – odpowiedni pokrowiec na kanapę (441 zł) lub siatka oddzielająca przestrzeń bagażową od kabiny (metalowa: 607 zł, z tworzyw sztucznych: 454 zł), kosztująca 308 zł osłona progu bagażnika, a także przeróżne uprzęże i transportery.

Ciekawostką jest umieszczany z tyłu mocowania zagłówka w fotelu adapter FlexConnect za 184 zł, który pozwala na przymocowanie kilku przydatnych akcesoriów: wieszaka na marynarkę (519 zł), haczyka (259 zł), składanego stolika (770 zł) lub podstawki pod tablet (943 zł). Ta ostatnia wraz z adapterem w połączeniu z pokrowcem na „plecy” oparcia fotela (147 zł) wchodzi w skład przydatnego rodzinom z dziećmi pakietu Kids Travel za 1273 zł.

Z licznych dostępnych dla tego Fiata 600e akcesoriów warto wspomnieć także o dyfuzorze zapachów do wnętrza (98 zł; wkłady za 74 zł), 21-litrowej chłodziarce (839 zł) i stalowych nakładkach progowych za 386 zł.

Oczywiście na nabywcę 600e czeka też wybór wallboxów (7,4 kW za 2247 zł, 22 kW od 3083 zł), ładowarek, przewodów do ładowania, a także wszelkich adapterów, liczników i innych elementów garażowej czy przydomowej instalacji do ładowania samochodu.

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji